Augustowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież. Okazało się, 20-latek okradł swojego dziadka, gdy ten zaprosił go na obiad. Nieuczciwy wnuczek usłyszał już zarzut. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.

W piątkowe południe, do augustowskiej jednostki Policji przyszedł mężczyzna, który opowiedział policjantom, że został okradziony przez swojego wnuczka. Z relacji seniora wynikało, że do kradzieży miało dojść w czasie, gdy wnuczek był u niego na obiedzie. Jak opowiadał Augustowianin, krewny na obiad przyszedł w obecności swojej sympatii. Tuż po obiedzie, 60-latek zorientował się, że z jego portfela zniknęło 800 złotych. Od samego początku był przekonany, że wnuk zabrał pieniądze, ponieważ wiedział doskonale, gdzie leży portfel. Policjanci zajmujący się sprawą jeszcze tego samego dnia zatrzymali 20-latka. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i trafił do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzut. Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.