Dyżurny augustowskiej komendy otrzymał zgłoszenie, że w jednym ze sklepów w pasażu handlowym doszło do kradzieży. Ze zgłoszenia wynikało, że nieletnia została ujęta przez personel sklepu. Interweniujący policjanci ustalili, że chwile wcześniej 14-latka próbowała wyjść ze sklepu nie płacąc za kosmetyki. Miała ze sobą również torby z innymi zakupami. Znajdowały się w nich kosmetyki, a także ubrania. Funkcjonariusze podejrzewali, że te rzeczy również mogą być skradzione. Nastolatka zaprzeczała i twierdziła, że za nie zapłaciła. Gdy prawda wyszła na jaw, nastolatka przyznała skąd ma pozostałe rzeczy. Pokrzywdzeni oszacowali starty na blisko 1200 złotych. Teraz losem 14-latki zajmie się sąd rodzinny.